Fotografia to piękny zawód, jeżeli zaczyna się z pułapu pasji, a nie chęci zarabiania ogromnych pieniędzy. Analizując kariery najwybitniejszych nazwisk w branży fotograficznej można wywnioskować, że sukces dotyczy wyłącznie osób, które w pewnym momencie życia chwyciły z ciekawości za aparat i od tamtej pory nie mogły się z nim rozstać. Chęć rejestrowania rzeczywistości lub kreowania jej według własnego uznania w ich przypadku była czymś, co pozwalało eksplorować, rozwijać wrażliwość, poznawać nowe środowiska i uczestniczyć w wyjątkowych procesach.
Przykładem może być fantastyczna droga Annie Leibovitz, która chwyciła za aparat podczas rodzinnego wyjazdu na Filipiny. To wtedy narodziła się miłość do sztuki, kompletowanie portfolio i finalnie wizyta w renomowanym magazynie „Rolling Stone”. Ówczesny wydawca był zafascynowany nowym spojrzeniem młodej kobiety i w związku z tym z miejsca zaproponował jej stanowisko głównego fotografa w swoim magazynie. Można powiedzieć, że to wymarzona sytuacja i dzisiaj niestety już niepraktykowana. W latach siedemdziesiątych panowała jednak zupełnie inna polityka pracy w poczytnych gazetach i niemal każda z nich współpracowała na stałe z fotografami, którzy dostarczali regularnie materiały do publikacji. Annie Leibovitz na przestrzeni kolejnych lat pracowała również w Vanity Fair, tworzyła sesje dla New York Times, Newsweek czy Life.
Z czasem zyskała miano fotografki gwiazd. Nic w tym jednak dziwnego. To właśnie ona stoi za zdjęciem Johna Lennona rozebranego i owiniętego w pozycji embrionalnej wokół partnerki Yoko Ono. To również jej zawdzięczamy cudowne kadry z trasy The Rolling Stones, po której udała się bezpośrednio na odwyk. Najpopularniejsze osoby showbiznesu zawdzięczają jej ujęcia, które wpisały się w historię XX wieku. Annie pracuje bezustannie, choć to właśnie prace powstające w drugiej połowie XX wieku zyskały miano kultowych.
Do historii przeszły również słowa Leibovitz “Fotograf nie przestaje widzieć, nie przestaje kadrować, nie włącza się i nie wyłącza jak aparat. Jest fotografem przez cały czas ”.